Makasza obrażona, Krysia zestresowana. Nie wiem, która z nas bardziej przeżywa całą sytuację. Krycha wyszła z założenia, że najłatwiej oswajać nowości pojedyńczo, więc gdy siedziła za łóżkiem dała się miziać, a gdy nowi ludzie poszli spać, wyszła oswajać przestrzeń. Nawet sycząca Makasza jej nie powstrzymała i w nocy jakieś dziwne hałasy dochodziły nas z kuchni. Makasza obrażona na cały świat, ale też wystraszona: dopiero gdy przybysz udał się nocą do kuchni zdobyła się na odwagę, by zajrzeć za łóżko, poprychała, posyczała, ale za przybyszem do kuchni nie poszła. Teraz Krysia przeniosła się na dzień pod łóżko, a Makasza okupuje drugą część mieszkania, czyli kuchnię i gabinet. Jest przy tym tak wystraszona, że nawet na nas syczy. Ale pewien malutki postęp widać.
A ja się bardzo martwię, mam nadzieję, że się dogadają i nie zrobią sobie krzywdy, te moje ukochane dziewczyny. Trzymajcie kciuki i pocieszajcie mnie, bo chyba mnie najbardziej stres zżera.


This entry was posted on 13:03 and is filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0 feed. You can leave a response, or trackback from your own site.

4 komentarze:

    Szprota pisze...

    dogadają się. Makasza musi się przyzwyczaić, Krystyna również. Trzy mam kciuki :)

  1. ... on 28 września 2008 13:47  
  2. kotbert pisze...

    W ogóle, ale to w ogóle się nie martw. Pierwsze dokocenie jest stresujące, to fakt, ale jak dojdziecie to czwartego kota, to już nawet nie będzie w Was cienia obawy :p
    Z opisu wynika, że sytuacja wygląda całkiem nieźle, Makasza posyczy i się przyzwyczai, a z Krychą nie jest najgorzej skoro się odważyła się zwiedzić okolice mimo obecności Makaszy w mieszkaniu. Po Twoim opisie jestem pełna przekonania, że będzie dobrze. Pamiętaj, że to będzie z parę tygodni, zanim się do siebie przyzwyczają, ale potem będzie im się wydawało, że tak już było zawsze.

  3. ... on 28 września 2008 17:23  
  4. kotbert pisze...

    Kurwa, "do czwartego kota", a nie "to czwartego kota".

  5. ... on 28 września 2008 17:25  
  6. Miau pisze...

    Oczywiście, że się dogadają. Na pewno już się dogadały.

  7. ... on 28 września 2008 19:02