... się pochwalić - PayPal zdecydował o rozstrzygnięciu roszczenia na moją korzyść! Zasadniczo w dupie miałam kasę, którą straciłam, ale to, że ją jednak odzyskałam jest cudowne! Tym bardziej że na wszystkich forach ebay'owskich użytkownicy piszą, jak to niewdzięczny jest PayPal, jak pomimo ewidentnego oszustwa nie uznają roszczeń klientów z Polski, itp. Dodając do tego moje szczęście co do odzyskiwania kasy, czy reklamowania produktów tudzież usług, pożegnałam pieniążki z charakterystyczną dla mnie niedbałością, doskwierał mi tylko brak gadżetów, które do mnie nie dotarły :-(
Oczywiście samo założenie sporu/roszczenia nie było takie proste, bo jak się okazało po założeniu tegoż na stronie Paypala nie mogę wejść w szczegóły mojego zgłoszenia, gdyż strona PP wyświetla błąd, więc moja komunikacja w tym sporze ograniczała się do komunikacji drogą mailową z firmą PP i informowaniu ich, że ni hu hu nie widzę, co też odpisał sprzedawca, że ni hu hu nie mogę zmienić statusu sporu, itd. Dział IT PayPala odpowiadał mi natomiast z wrodzoną cierpliwością godną osiołka, że dziękują za zgłoszenie i oni już mi ręcznie zmieniają status, na co ja odpowiadałam,że owszem dziękuję, ale może miast zmieniać to za każdym razem ręcznie, po prostu by mi to naprawili, bym mogła to robić samodzielnie, bo to ich rozwiązanie to taki półśrodek. Na co PP milkł. I tak w kółko.
W efekcie nie udało mi się przeczytać ani jednej odpowiedzi na moje roszczenie, jaką nadesłał sprzedający z Niemiec, wszystko było robione na ślepo i przez dział IT, co upewniło mnie tylko, że wysłanie tego roszczenia było niczym kupienie losu na loterii - na początku jeszcze troszkę się wierzy, że coś się wygra, a tu dupa.
Jakież było moje zdziwienie, kiedy otworzyszwszy pocztę wczoraj wieczorem znalazłam maila o treści "Zakończyliśmy badanie sprawy i zadecydowaliśmy o jej rozstrzygnięciu na Twoją korzyść".
Oczywiście teraz mam wyrzuty sumienia, że ten biedny sprzedawca będzie bulił kasę za błędy Poczty Polskiej i jej złodziejskiego nasienia, ale pociesza mnie fakt, że skoro PayPal tak rzadko uznaje roszczenia, to musi w tej winie sprzedającego coś być.
No i to, że kupię sobie w końcu te słuchawki bluetooth :-)






I nie zawacham się tego użyć. Jest normalnie bosko!


Trzeba bardzo zbliżyć :-)